2 sie 2016

Moje podwójne życie

Kolekcjonuję (monety) wspomnienia. Zbieram (naklejki) doświadczenie. Eksperymentuję (w kuchni) z życiem. Uczę się (baletu) być lepszym człowiekiem. Wolny czas najchętniej spędzam (w biobliotece) w wyimaginowanym świecie. Czytam (książki) w ludziach, jak w otwartych księgach. Gram (w siatkówkę) kogoś, kim nie jestem. Przed snem maluję (krajobrazy) wyobraźnię momentami, które nigdy nie będą mieć miejsca. Słucham (muzyki) głosu serca. Kocham (taniec) samotność. Łączę (nowe smaki) marzenia z rzeczywistością.  Piszę (wiersze) własną historię. I wreszcie opanowałam do perfekcji (grę na gitarze) mówienie ludziom tego, co chcą usłyszeć.... A oprócz tego biegam pod wiatr, bawię się w gwiazdę estrady, gdy nikt nie słyszy i nie widzi, tańczę w deszczu, nie rozstaję się z słuchawkami, przyjaźnię z psem i... ba - piszę bloga o Disneyu. - Człowiek-orkiestra? - Nie, Dżesika, miło mi. Moją pasją jest...


Życie. Dobrze przeczytałeś/aś. Słownik języka polskie PWN, a temu ufam najbardziej, podaje następującą definicję: "wielkie zamiłowanie do czegoś", a ja kocham... żyć! Bo czy nie własnie do tego sprowadzają się wszystkie czynności, które uwielbiam robić? Jazda na fiszce oraz wrotkach, blogowanie, pisanie wierszy, wylewanie żalów do pamiętnika, brzdękanie na gitarze, słuchanie muzyki, czytanie książek, nagrywanie vlogów na YouTube, uczenie się historii (pozdrawiam z klasy dziennikarsko-polonistycznej), oglądanie filmów, zabawa z psem, podróżowanie i... mogłabym tak jeszcze długo wymieniać (może oprócz zmywania naczyń). Więc najlepiej i najkrócej powiedzieć, że moją pasją jest życie. Nie realizuję jej jednak cały czas, a jedynie w drugim życiu, ale moją historię zacznę od początku, czyli od pierwszego.


ŻYCIE NUMER 1
Uczęszczam do liceum, ale to już wiecie. Tam też rozwijam pierwszą z swoich pasji: dziennikarstwo. W jaki sposób? Redaguję szkolną gazetkę, biorę udział w konkursach, piszę do lokalnej gazety oraz jeżdżę na wykłady na UAM. Oprócz tego rozszerzona historia i jej pięć godzin w tygodniu to szczyt moich marzeń. Aby jednak dotrzeć do szkoły, muszę na początku dostać się na przystanek, a do tego używam mojej fiszki (pasja number two). Jest lekka, podręczna, mieści się w szafce szkolnej, a na dodatek osiąga naprawdę dużą prędkość. Zamiennie z nią korzystam z wrotek - kolejnych cudeniek, które uwielbiam. I choć to niebezpieczne - przyznaję się bez bicia - jeżdżę z słuchawkami w uszach, ale cóż poradzić, skoro muzyka to mój narkotyk (hi, hi, ale szalona jestem). W wolnym czasie bloguję (kolejna pasja, którą na pewno Was zaskoczyłam). Od trzech lat prowadzę blog "Disney - All for Fans", dzięki któremu moje życie nabrało tempa: udział w spocie reklamowym, wywiad z znaną na całym świecie obsadą "Violetty", przedpremierowe pokazy - brak mi słów, aby opisać, ile wspaniałych chwil mam za sobą. Kilka miesięcy temu postanowiłam zrobić kolejny krok - drugie "dziecko" - "Na humanie" - oraz kanał na YouTube. Swojego czasu uczyłam się grać na gitarze i zamierzam do tego wrócić, ale ze względu na przerwę nie zaliczę tego do pasji. Na pewno jednak do nich należy oglądanie bajek ("Król Lew" i "Epoka Lodowcowa" to życie). Dalej piszę wiersze. W większości do szuflady, ale piszę. O czytaniu książek chyba nie muszę wspominać. Jestem maniaczką do tego stopnia, że czytam książkę średnio na 2/3 razy, bo nie potrafię przerwać, dlatego też jeżeli już sięgam po ciekawą lekturę to tylko w weekendy, wakacje czy ferie. Stałe pasje na tym się kończą, natomiast mam za sobą całe pasmo porażek w szukaniu tej właściwej, czyli kolorowanie, rysowanie, tańczenie, projektowanie, nauka języków, pływanie. Człowiek-orkiestra? Już się przedstawiałam. Dżesika. A to dopiero było moje pierwsze życie.

PS. Poprosiłam dwie bliskie mi osoby o krótkie opisanie mnie i moich pasji, aby sprawdzić, ile wiedzą o moim życiu nr 1. Jak im poszło? Oceńcie sami.


ŻYCIE NR 2
Jestem kolekcjonerką. Wspomnień. I jestem też świadoma, że każdy człowiek może powiedzieć to samo o sobie. Ja jednak robię to w wyjątkowy sposób. Prowadzę specjalny pamiętnik, w którym punktami wypisuje ważne wydarzenia. Nie opisuję ich, bo od tego jest moja wyobraźnia. Jedynie nadaję im tytuły, np. Zjazd Blogerów 2015. To wspomnienie napisałam czerwonym długopisem. Dlaczego? Bo jest pozytywne. Negatywnym przydzieliłam czarny kolor. O tej pasji nikt nie wiedziałam. Teraz to się zmieniło (czytelniku możesz czuć się wyróżniony). Moją drugą pasją jest spędzenie czasu w wyimaginowanym świecie, o czym wyżej wspomniała moja koleżanka. Krótko mówiąc wyłączam się na rzeczywistość - nie słyszę i nie widzę nic dookoła, oprócz punktu, na którym skupiłam wzrok. Faktycznie wie o tym kilka osób, ale nikt nie jest wtajemniczony w to, jak ten mój świat wygląda. Nie zamierzam tego zmieniać. Oprócz tego mówię ludziom to, co chcą usłyszeć. <-Co u ciebie? -W porządku. -Jak się czujesz?-Dobrze.> Z moich obserwacji wynika, że osoby z mojego otoczenia, zadając takie pytania, niestety automatycznie oczekują jednej odpowiedzi, bo tak naprawdę ich to nie interesuje i pytają od niechcenia/z grzeczności. (?) Czy to z mojej strony kłamanie? Tak. Czy dostrzegam w tym coś złego? Nie. Zdążyłam się przyzwyczaić, że nikogo oprócz rodziców i braci nie obchodzę, a wręcz przeszkadzam. Dalej moją pasją jest łączenie marzeń z rzeczywistością. Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Zacytuję tutaj fragment jednego z moich postów: "Zostanie prezydentem świata. Jak? Każdy - ty, ja, twój pies - może być władcą świata - swojego świata. Codziennie wydajesz sobie rozkazy, co zrobić, kontrolujesz własne sytuacje, a nawet prowadzisz wojny - serce kontra rozum. Ale rozumiem to może być niewystarczające, więc coś z wyższego poziomu. Chcesz jednorożca? Kup pluszaka. Chcesz prawdziwego? Kto nie każe nazwać ci tak psa czy nawet konia?". I na koniec jestem swojego rodzaju artystką. Przed snem maluję w głowie sceny, które nigdy nie będą mieć miejsca. Dlaczego? Bo jestem humanistką - zapisuję karty własnej historii.


Jestem Dżesika. Prowadzę podwójne życie i biorę udział w wyzwaniu DDOB i Neffosa (szczegóły znajdziecie tutaj: *klik*). Jeśli chcesz pomóc mi w zwycięstwie, proszę wejdź na mój profil: *klik*, a następnie przy wpisie o tym poście kliknij strzałkę w górę (w tym celu musisz być zalogowany). Bardzo dziękuję za każdą pomoc i komentarz.

A JAKIE SĄ TWOJE PASJE? NAPISZ W KOMENTARZU!


UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.