Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Refleksje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Refleksje. Pokaż wszystkie posty

22 kwi 2016

Rutyna

1. wprawa nabyta praktyką; doświadczenie, biegłość
2. skłonność do działania według utartych wzorów; szablonowość, schematyczność
3. glikozyd zbudowany z glukozy, ramnozy i kwercetyny; rutozyd, witamina P

Jestem humanistką, a nienawidzę tych słownikowych pojęć. Wolę tworzyć własne definicje słów. Więc czym jest dla mnie rutyna? Piciem herbaty do śniadania, codziennym pisaniem bloga, błahostką, z której nie zdajemy sobie sprawy, a jednocześnie nas męczy, pytaniem "Mogę być winna grosika? w Polo Market, nudnym życiem, a jednocześnie płynącym w spokoju i harmonii, wysyłaniem snapa minimum raz dziennie, by przypomnieć innym o swoim istnieniu, stresem przed fizyką w każdą środę. W skrócie mówiąc: rutyna jest naszą codziennością, choć nie wiem jak bardzo byśmy chcieli to zmienić. Będziesz taki szalony i zamiast dwie łyżeczki cukru, wsypiesz trzy do herbaty? Brawo - postąpiłeś nieszablonowo, aby zaraz po tym wyjść na przystanek i jak zawsze czekać na autobus do szkoły.


UDOSTĘPNIJ TEN POST

10 kwi 2016

Długość Dźwięku Samotności

Mam skończone 16 lat. W tym czasie kilka razy się przeprowadzałam, przenosiłam się do innych szkół, zmieniałam swoje życie. Wiele przeszłam. I nie - nie żalę się ani nie chwalę, po prostu staram się wprowadzić Was do mojego świata. Świata, w którym w dzień śmieję się głośniej niż wszyscy, a w nocy budzę się z lękami. Potrafię mówić godzinami, ale nie o sobie. W ten sposób okazuję uczucia, lecz nie podaję ich przyczyny. Nie żyję przeszłością, ale to mój nieodłączony bagaż doświadczeń, które nastolatkę będącą przewodniczącą Samorządu Uczniowskiego (prowadzącą wszystkie szkolne uroczystości) przeobraziły w kogoś, kto przy dłużej wypowiedzi jąka się, gubi wątek, nie lubi ludzi, po prostu ignoruje otoczenie. Ale nie myślcie sobie - mam znajomych... i na słowie "znajomi" się kończy. Czasami mnie to śmieszy, jak mało o sobie wiemy. Pamiętamy swoje nazwy na Snapchacie, a nie znamy ulubionego koloru. Ostatnio wybrałam się na samotną podróż, aby sobie przemyśleć kilka spraw. I wiecie, co z tego wyszło? Wielkie nic. Smutne? Wręcz przeciwnie, ale o tym w dalszej części.

UDOSTĘPNIJ TEN POST

9 kwi 2016

Cztery dzwonki - bomba w szkole

Tym razem nie będę wysilać się na poetycki, tajemniczy czy zabawny wstęp. Tym razem nie zamierzam Was zainspirować, zaciekawić, skłonić do refleksji czy też rozbawić. Tym razem pragnę poruszyć poważny temat i otworzyć choć niektórym oczy. Chyba wszyscy doskonale pamiętamy próbne ewakuacje ze szkoły, które przerywały lekcje, czyli mówiąc były powodem radości uczniów, w znacznej części nie zainteresowanych samym wydarzeniem,bo "im to nie potrzebne". I wiecie co? Ja sama byłam zdania, że tłuczenie po raz enty tego samego tematu jest bez sensu, a w obliczu zagrożenia i tak każdy zachowa się inaczej. Dlaczego byłam, a nie jestem? Po dziesięciu latach chodzenia do szkoły, na znienawidzonej przeze mnie lekcji (czytaj: fizyce) zadzwoniły cztery dzwonki. Nie, to nie były ćwiczenia, ani głupi wybryk szkolnego żartownisia. Cztery dzwonki oznaczają jedno - zagrożenie bombowe.

FOT. www.liceum.turek.pl
UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.