2 kwi 2016

Sukces w blogsferze

Każdy, kto zaczyna pisać ogólnodostępnego bloga robi to przede wszystkim w jednym celu - aby odnieść sukces oraz trafić do jak największego grona odbiorców. Nie jest to łatwe, a po Internecie krąży mnóstwo poradników z serii jak trafić na szczyt, o czym pisać, czym się kierować. Szczerze? To tylko różne tytuły, bo tak naprawdę wszędzie znajdziemy to samo. Znani blogerzy czy też dziennikarze, bo na takich trafimy na samym początku poszukiwania wykreowali teoretycznie idealny szablon, w który trzeba się wpisać, aby zaistnieć. Mam doświadczenie, działam w blogsferze od trzech lat, co przyczyniło się do wielu sukcesów w moim życiu, o których wspominałam w pierwszym poście (link w zakładce "O mnie") i szczerze piszę: to nie prawda. Dlaczego akurat ja mam mówić prawdę? Bo w przeciwieństwie do tych wszystkich specjalistów jestem nastolatką i wszystko, co piszę to tylko i wyłącznie na swoim przykładzie, a nie domysłach jak powinno być.



Znalezienie się w odpowiednim miejscu i czasie. Nic tak nie pomoże nam w wybiciu się, jak trafienie z tematem w to, co aktualnie się dzieje. Przykład: premiera "Igrzysk Śmierci" - temat ciągnięty aż do znudzenia, przykład postu: 5 lepszych filmów od "Igrzysk Śmierci".
Konkursy. Co przyciąga czytelników najbardziej? Oczywiście nagrody. Warto zorganizować konkurs na aktywność, ty zyskasz komentarze oraz wyświetlenia, odbiorca prezent - wszyscy szczęśliwi. Dobre statystyki pomogą ci zaistnieć, żyjemy w czasach masówek - w momencie, gdy większość coś czyta, inni też zaczynają to robić, choćby z ciekawości.
Sumienność. Jedna z niewielu rzeczy, z którymi zgadzam się z rad "tych znanych i mądrych". Należy pisać posty regularnie, np. co tydzień, ale czytelnik musi wiedzieć, że wejdzie w tą sobotę i post będzie na niego czekał.
Kontakt z czytelnikami. Samo pisanie bloga już nie wystarczy. Udzielaj się na social mediach, udostępniaj linki i przede wszystkim utrzymuj kontakt z czytelnikami. Pokaż im, że są dla ciebie ważni, a szybko zobaczysz rezultat.
Pomysł na siebie. Wszystkie pozostałe punkty nie mają aż takie znaczenia, chyba że masz blog z samymi konkursami, ale wątpię, nie mają znaczenia. Bo trzeba mieć pomysł zarówno na siebie jak i na promocję. Do tego przyda się odrobina talentu pisarskiego. Nikt nie będzie czytał postów, które męczą oczy wszelkimi błędami i brakiem składni. 
Współprace. Mogą pomóc, ale nie zawsze. Materiały czy produkty do recenzji to nie wszystko. Niektóre firmy udostępniają na swoich social mediach linki do twojego postu, oczywiście polecającego ich produkty, ale nie wszystkie, a mogę powiedzieć, że wręcz znikoma ich część.
Kontakty. Macie w rodzinie bądź znajomych kogoś sławnego, znanego, np. aktora, YouTubera, innego blogera? Koniecznie z tego skorzystajcie. Nic tak przyciągnie czytelników jak rekomendacja ich ulubieńca.
Wiarygodność. Czytelnicy nie są głupi, a wręcz przeciwnie - bardzo mądrzy. Może nie od razu, ale szybko zorientują się, jakie bloger ma cele, po co to wszystko robi i czy jeśli coś poleca to dlatego, że to lubi czy po prostu chce dostawać profity w ramach współprac.
Komentarze. Chcesz przyciągnąć czytelników? Zawsze zostawiając gdzieś komentarz umieść na samym końcu link do bloga. Ale na litość boską nie ma to wyglądać "hej, super post, zapraszam do mnie". Wysil się trochę, a może ktoś po przeczytaniu twoich wypocin uzna ciebie za ciekawą osobę i do ciebie zajrzy.
Social media. Podkreślam jeszcze raz - portale społecznościowe są kluczem do sukcesu, więc udostępnij swoje posty na Twitterze, Facebooku, Snapchacie, Asku. Tylko proszę nie spamuj, bo każdy zniechęci się na samym wstępie.

A WY CO O TYM WSZYSTKIM SĄDZICIE? WEDŁUG WAS ŁATWO OSIĄGNĄĆ SUKCES W BLOGSFERZE CZY WRĘCZ PRZECIWNIE? PISZCIE W KOMENTARZACH!
UDOSTĘPNIJ TEN POST
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.